“This life is what you make it.
Not matter what, you’re going to mess up sometimes, it’s a universal truth. But the good part is you get to decide how you’re going to mess it up.
Girls will be your friends – they’ll act like it anyway. But just remember, some come, some go. The ones that stay with you through everything – they’re your true best friends. Don’t let go of them. Also remember, sisters make the best friends in the world.
As for lovers, well, they’ll come and go too. And babe, I hate to say it, most of them – actually pretty much all of them are going to break your heart, but you can’t give up becuase if you give up, you’ll never find your soul mate. You’ll never find that half who makes you whole and that goes for everything.
Just because you fail once, doesn’t mean you’re gonna fail at everything. Keep trying, hold on, and always, always, always believe in yourself, because if you don’t, then who will, sweetie?
So keep your head high, keep your chin up, and most importantly, keep smiling, because life’s a beautiful thing and there’s so much to smile about.” — Marilyn Monroe
Och!
OdpowiedzUsuńPiękne jest to zdanie:
Pisana "inaczej", z fotografiami jakie tylko u Nich dotychczas spotkałam, jest przewodnikiem, pamiętnikiem, skarbnicą przepisów (niewielu, kilku, ale BEZCENNYCH).
Bardzo, bardzo Ci dziękuję za ciepłe przyjęcie.
Powiem Ci tylko, że słowa Marka Grechuty z czasem, drugim czasem do Ciebie dotrą :-)
Niesamowite. Uwielbiam takie historie. Sama zobaczysz!
Duża buźka :*
Dziękuję!
=o)))))))
UsuńOch, Linko, zachęciłaś skutecznie! Ja też chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPolecam polecam. Polecam. :o)
UsuńJa też mam taką książkę, do której wracam i czytam co jakiś czas. Znam ją już prawie na pamięć, a jest to "Samotność w sieci" Janusza L. Wiśniewskiego.
OdpowiedzUsuńSłyszałam (w ogóle i od Ciebie też) o tej książce i muszę PO NIĄ SIĘGNĄĆ! :o)
UsuńPrzeczytaj ją koniecznie, bo jest niezapomniana! ;-D
UsuńDobrze. Chętnie! Będzie następną książką za jaką się wezmę :o)
UsuńNo tak pięknie o niej napisałaś, że od razu i mnie się zamarzyło do niej zajrzeć. Czyli kolejna pozycja na mojej liście. ;-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że znajdziesz dostęp do książki jeśli tego będziesz chciała :o)
Usuńzachęciłas mnie,może poszperam na allegro i kupię :)
OdpowiedzUsuńO jej, gamoń ze mnie, powinnam to dodać w poście, to, że ta książka wydana była nakładem ograniczonym, 400 szt. i do nabycia była (jest?) tylko za pośrednictwem bloga Mimi i ich internetowego sklepu. Dlatego proszę Cię, zwróć się bezpośrednio do Mimi w spr. ew. nabycia książki.
Usuń(ale kto wie, może faktycznie wkrótce pojawi się na przykład na allegro, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić, by ktoś chciał odsprzedać swój egzemplarz :o), ja mój zastanawiałam się czy pożyczyć Mamie ;o))))))) )