“This life is what you make it.
Not matter what, you’re going to mess up sometimes, it’s a universal truth. But the good part is you get to decide how you’re going to mess it up.
Girls will be your friends – they’ll act like it anyway. But just remember, some come, some go. The ones that stay with you through everything – they’re your true best friends. Don’t let go of them. Also remember, sisters make the best friends in the world.
As for lovers, well, they’ll come and go too. And babe, I hate to say it, most of them – actually pretty much all of them are going to break your heart, but you can’t give up becuase if you give up, you’ll never find your soul mate. You’ll never find that half who makes you whole and that goes for everything.
Just because you fail once, doesn’t mean you’re gonna fail at everything. Keep trying, hold on, and always, always, always believe in yourself, because if you don’t, then who will, sweetie?
So keep your head high, keep your chin up, and most importantly, keep smiling, because life’s a beautiful thing and there’s so much to smile about.” — Marilyn Monroe

wtorek, 9 października 2012

(^_~) Całkiem aktualnie:

Dnia jedenastego na nowym mieszkaniu. 
Bez lustra w łazience i szafek w niej. Wśród sterty kartonów w pokoju dziennym - bo i bez mebli w nim poza starym piszczącym telewizorem na "tymczasowej" szafeczce. Bez firan.


Ale szczęśliwi. I zadowoleni :o). W naszych nowych, większych, ładniejszych czterech kątach.

Dzisiaj przywiesimy w łazience nabyte wczoraj lustro. WIELKIE i błyszczące takie ;o). A w pokoju dziennym pierwsze zagoszczą firany. Jutro, albo po ;o) odbierzemy wybrany stół - OKRĄGŁY (!) biały (jednak, bo był już inny rozważany) - ale ten mój w y m a r z o n y :o))))))), przegłosowany aaaaaAAAA ... Krzeseł do niego nie potrafimy jeszcze wybrać :o).
Zastanawiamy się nad sofą (eko-skóra, ale biała - niebiała?).

Radochę mamy nieprzeciętną z tych naszych dylematów.

Łukasz chciałaby od razu wszystko naraz. Mnie cieszy urządzanie krok po kroczku, nawet maleńkim.

Uciekam ... będziemy wiercić (ktoś musi trzymać odkurzacz) ;o).



17 komentarzy:

  1. Ale fajnie! ;-))) Masz rację, najwspanialsze jest to urządzanie sobie domku krok po kroczku. I każdy kroczek cieszy! ;-)))

    ps. Fiołka już odzyskałaś? ;-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nawet gdyby nie cieszylo, to innego wyjscia nie ma bo ani czasowo ani finansowo nie da sie wszystkiego tak naraz ogarnac :o)

      Fiolka odzyskam na weekend ...

      Usuń
  2. hahaha Linko ja tez ostatnio trzymalam odkurzac ale zapomnialam wlaczyc!!! i stalam dzielnie i stalam i nic;-)) hahaha milego wiercenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak urządzasz to po całości! Nagłowek też nowy! Fajny :) Stól bajka. Też chcę okrągły!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak mi się wymyśliło z tym nagłówkiem :o)

      O stol przyszlo mi powalczyc, Lukasz byl za duzym i klasycznym - ale usiadl przy okralgy i sie przekonal, ze tez moze byc duzy ;o)

      Usuń
  4. to że stół okrągły to jeszcze pikuś, ale że biały? Normalnie zazdroszczę! Kocham białe meble :)

    Właśnie, co z fiołkiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie rowniez palam umilowaniem do bialych mebli i ciesze sie ze nareszcie moge spelniac sie w tym umilowaniu! :o) Ach....

      A fiolek ciagle pod szynszylowym zagrozeniem u Chinki, do weekendu.

      Usuń
  5. Też się zdziwiłam białym stołem - ale tak pozytywnie zdziwiłam :)

    Urządzanie krok po kroczku jest lepsze niż na raz.
    Przyjemności trzeba sobie dozować ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :o))))))) jak tak pozytywnie to milo ;o) no bardzo, bardzo sobie dozujemy ;o)

      Usuń
  6. Widzę, że urządzanie nowego M pochłania Cię całkowicie!pokaż nam koniecznie efekty!buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mowia "dom-praca, praca-dom" i blogger narazie sie nie moze wcisnac ;o)
      Ale juz wkrotce pokarze conieco z najwieksza radoscia :o)
      Pozrowienia serdeczne sle! :o)

      Usuń
  7. Kochana, najważniejsze, że macie na to fundusze, bo najgorsze jest to kiedy mieszkasz, mieszkasz a ciągle wszystkiego brakuje. Także chłonę Twoją radość z naiwną nadzieją, że może za jakiś czas. Ps. Stół biały, okrągły to marzenie mojego Ł. =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stół biały i okrągły POLECAM, posłuchaj swojego Ł. :o)
      Finansowo też nie mamy tak, że moglibyśmy wszystko naraz zakupić, nie nie, nie ma tak dobrze ;o) :o), ale to uczy cierpliwości.

      Usuń