“This life is what you make it.
Not matter what, you’re going to mess up sometimes, it’s a universal truth. But the good part is you get to decide how you’re going to mess it up.
Girls will be your friends – they’ll act like it anyway. But just remember, some come, some go. The ones that stay with you through everything – they’re your true best friends. Don’t let go of them. Also remember, sisters make the best friends in the world.
As for lovers, well, they’ll come and go too. And babe, I hate to say it, most of them – actually pretty much all of them are going to break your heart, but you can’t give up becuase if you give up, you’ll never find your soul mate. You’ll never find that half who makes you whole and that goes for everything.
Just because you fail once, doesn’t mean you’re gonna fail at everything. Keep trying, hold on, and always, always, always believe in yourself, because if you don’t, then who will, sweetie?
So keep your head high, keep your chin up, and most importantly, keep smiling, because life’s a beautiful thing and there’s so much to smile about.” — Marilyn Monroe

wtorek, 2 października 2012

(^_~) no i weekend i przeprowadzka za nami ...

Jesteśmy! :o))))))) Jesteśmy na nowym mieszkanku. Wprowadziliśmy do niego nasze rzeczy i niemały bałagan. Akcja "odgruzowanie" trwa.


Piątkowego dnia zdawaliśmy stare mieszkanie, odbieraliśmy klucze do nowego i nabywaliśmy szafy i łózko w ikea a piątkowej nocy (do 3) malowaliśmy nową sypialnie. :o) 

Sobotni dzień cały przewoziliśmy i przenosiliśmy rzeczy ze starego na nowe a w nocy (do 2) składaliśmy PAXa i łóżko. :o) (a że jeździliśmy 3x w tę i z powrotem i dojazd zajmował około 30 minut w jedna stronę PAX stanął nawet nie w połowie ale za to łóżko było już w całości)

Wszystko nie odbyłoby się bez pomocy znajomych, bez których nie bylibyśmy teraz pewnie jeszcze nawet w połowie. Są niezastąpieni.
Nosili, malowali, składali pomagając nam i doprawiając atmosferę śmiechem i żartami. Po dwóch niemalże dobach spędzonych razem, trzeciego dnia najzwyczajniej w świecie nam ich zabrakło ;o) musieliśmy chociaż zadzwonić ;o).

Misja przeprowadzka z sukcesem zakończona.

Misja urządzanie radośnie r o z p o c z ę t a ! (Poza łóżkiem, szafą, pralką, meblami kuchennymi i stosem kartonów nic jeszcze nie gości w naszych czterech kątach - ale step-by-step ... :o) Następnym step chyba będą duże duże ;o) lustro w łazience, stół z krzesłami w kąciku jadalnym i malowanie pokoju dziennego.)













22 komentarze:

  1. Hihihi ale fajnie!!!:-))) gratuluje nowego mieszkanka i have fun w urzadzaniu Linkus:-))))))))))))))))))))))))))) Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super! Dla niektórych remont i przeprowadzki to droga przez mękę a twój tekst jest tak totalnie optymistyczny, że...mam ochotę się przeprowadzać ;)
    J.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie nie zachęcam ;o) ale nie odciągałbym nikogo od pomysłu przeprowadzki, zmiany (na lepsze) są świetne! ;o)

      Usuń
  3. Samych dobroci w WASZYM nowym miejscu! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też kocham urządzanie, więc w pełni rozumiem Twą fascynację:) Masz gdzie poszaleć, mieszkanie cudne, duże, słoneczne (okna wspaniałe).Gratuluję:***
    zdjęcia cudne, z chęcią bym Ci pomogła:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a pomoc by się przydała ... :o))))))) wiele jeszcze przed nami w kwestii meblowania, ale cieszymy się na to wszystko ;o)

      Usuń
  5. Ależ tam JUŻ pięknie u Was! Jaki salon, jaki fiolet, wow i turkus też wow (dobra ta farba ;). Super, bardzo się cieszę z Waszego szczęścia :o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję =o* =o)))))))
      No, pomału ale nabiera już kształtów. W postępowaniu krok po kroczku prawdziwa przyjemność ;o).

      Turkus się udał. Jestem happy.
      W drugim pokoju to brąz jest poprzedniej właścicielki, wyszedł tylko na zdjęciu jak fiolet, teraz to widzę ;o) i jest cały do malowania.

      Usuń
  6. Widzę, że sił Wam nie brakuje, ba! taka przeprowadzka chyba skrzydeł dodaje !
    To się po nprostu czuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dodaje ale też i nadwyręża ;o) zwłaszcza Łukasza, on to by chciał wszystko gotowe od razu ;o) a tak się przecież nie da ...

      Usuń
  7. Ja uwielbiam remonty i różne zmiany.
    Razem z Martą chętnie bym wpadła i pomogła trochę :)
    Pięknie jest, a będzie jeszcze piękniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wasza pomoca pewnie dopiero sprawnie by poszlo! :o))))))) A jeszcze milo i zabawnie by bylo.

      Usuń
  8. To ja też chcę wpaść i pomóc! ;-)))
    Aż Ci zazdroszczę! Mieszkanko wygląda super, kolory na ścianach wspaniałe, boskie duże okna (uwielbiam), super szafa w sypialni.... i teraz ten etap urządzania przed Wami. Coś wspaniałego!
    Takie przeprowadzki i zmiany wokół siebie zawsze dodają pozytywnej energii.

    To bawcie się dobrze kochani! :-***

    I zdawaj nam tu relację! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest ;o))))))) z przyjemnoscia bede informowala na bierzaco o postepach wszelkich, wielkich i niewielkich.

      Kiedy wracamy do nowego domku cieszymy sie jak dzieci, choc TYLE w nim pracy jeszcze przed nami. Pracy, bo wybrac i zaplanowac a potem rozlozyc ulozyc czy powiesic to wcale nie taka prosta sprawa ... ;o) ALE PRZYJEMNA!

      Usuń
  9. Mamy taką samą pościel. Ikea rlz. =D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, ale fajnie! Niech Wam się cudnie mieszka!:-]

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ fajowo . . . właśnie poczułam ten powiew wspomnień, jak wprowadziliśmy się na swoje =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz nowe jest w dalszym ciagu wynajmowane ale NOWE wlasnie i tez bardzo bardzo cieszy. =o)

      Usuń